25 października 2010

tunczyk+ groszek=salatka

jakis czas temu dostalam od mojej kuzynki Kasi przepis na pyszna salatka, a ze ostatnio u mnie to jakos brak jarzynowych salatek- nawet nie wiem czemu ostatnio ich nie jemy, a bylo to bardzo dawno dawno temu) to postanowilam ja zrobic. to byl strzal w dziesiatke:) 
bardzo szybka w wykonaniu, chrupiaca i kolorowa salatka z dodatkiem tunczyka i jarzyn.oczywiscie nie bylabym soba gdybym nie walnela jakiegos babola:/  skladniki pokroilam w kostke, a dopiero potem przeczytalam jak powinny byc pokrojone wszysstkie skladniki salatki. no to tyle, a wiec jesli lubicie tylko takie polaczenia to zachecam do jej wykonania, bo naprawde warto:)


skladniki:
  • 2 puszki tuńczyka w sosie własnym- dalam 1 puszke w sosie wlasnym, a druga w oleju,
  • puszka groszku konserwowego,
  • 3 ogórki kiszone,
  • czerwona cebula,
  • czerwona papryka,
  • duże winne jabłko- uzylam cox
  • pęczek szczypiorku- uzylam tylko 4 szczypiorow razem z cebulkami,
  • sok z cytryny-tak na oko z 1/3 cytryny,
  • 2 łyżki majonezu,
  • łyżka jogurtu naturalnego,
  • sól, pieprz, cukier.

Groszek osączyć z zalewy, ogórek w plasterki, cebula w pół talarki, papryka w cienkie paski.Jabłko w kostkę.dodaj osączonego z zalewy tuńczyka, posyp połową posiekanego szczypioru.
SOS: majonez wymieszaj z jogurtem. Dodaj resztę szczypiorku. Sos dopraw solą, pieprzem i cukrem.Polej sałatkę.Wymieszac i gotowe. Smacznego:)



20 października 2010

Rosol z kluseczkami z kaszy manny

nieznam osoby, ktoraby nie lubila rosolu, z  makaronem czy lanymi kluseczkami czy swiderkami- to tez makaron, jak kto woli:)wertujac strony internetowe znalazlam przepis na kluseczki z kaszy manny. Sa one bardzo miekkie, jajeczne, nie zajmuja duzo czasu aby je wykonac i sa poprostu inne. Rosol wygladal inaczej niz zawsze a smakowal wybornie:)
przepis na te kluseczki znalazlam na stronie eDziecko( klik klik), a rosol to juz wlasny przepis.


skladniki na rosol:
  • okolo 300 gram miesa z kurczaka,
  • seler,
  • pietruszka,
  • marchew,
  • pol malej cebuli,
  • kawalek bialej czesci pora,
  • 2 garscie mrozonego groszku,
  • ok 1 1/2 l wody,
  • 2 listki laurowe,
  • 2 kostki rosolowe,
  • 3 ziarenka angielskie,
  • 6 ziarenek pieprzu w kulkach.

jarzyny umyc, podzielic na mniejsze kawalki aby szybciej sie ugotowaly. mieso umyc . do garnka z woda wrzucamy wszystkie skladniki i gotujemy okolo 1 h. najpierw przykrywamy garnek pokrywka a gdy sie zagotuje woda zdejmujemy. pod koniec gotowania dodajmy groszek i gotuemy jeszcze chwile.


skladniki na kluseczki z kaszy manny:
  • 4 łyżki kaszy manny (45 g);
  • 2 łyżki masła (25 g);
  • 2 jaja; 
  • 2-3 łyżki mąki; sól

Oddziel żółtka od białek. Mikserem ubij z białek pianę, dodaj szczyptę soli, odstaw. Osobno zmiksuj masło, żółtka i kaszę. Do kaszowej masy dodaj połowę piany i wymieszaj łyżką, by stała się rzadsza. Dodaj mąkę i stopniowo, delikatnie resztę piany.

Zrób próbę gęstości ciasta - do pyrkającego delikatnie osolonego wrzątku, zsuń z łyżki kilka niedużych, okrągłych balasków ciasta. Jeżeli się rozpływają na placuszek, znaczy, że trzeba dodać trochę mąki. Po położeniu na wrzątek kluski powinny trzymać kształt i lekko rosnąć.

Gotuj pod przykryciem zamieszaj. Po kilku minutach odcedź. Podawaj jako dodatek do rosołu, z sosem, lub na słodko.


19 października 2010

Polski chleb ( na zakwasie) bliski idealu..

no i jak pisalam wczoraj dzis podam Wam przepis na bardzo pyszny chleb. Jest to chyba jeden z najlepszych chlebow jakie jadlam, podpasowal nawet Oliemu i wcina go z wedlina wlasnej roboty:) bardzo, ale to bardzo polecam, sczegolnie za ta pyszna, chrupiaca skorke i super miazsz..
oczywicie ze zbiorow Dorotus76


cytuje..
Składniki:
  • 200 g zakwasu żytniego
  • 550 g mąki białej pszennej chlebowej
  • 50 g mąki pszennej razowej lub otrąb owsianych
  • 1 łyżeczka słodu (w UK ekstrakt słodowy do kupienia w 'Holland and Barrett')*
  • 1 płaska łyżka soli
  • 300 g letniej wody
  • opcjonalnie: 1/4 - 1/2 łyżeczki suchych drożdży
  • opcjonalnie: 2 łyżki kminku
Wszystkie składniki wymieszać w dużej misce, a potem zagnieść sprężyste, gladkie ciasto. Zostawić w szczelnie zakrytej misce na 2 -2 1/2 godziny i złożyć w tym czasie 2 - 3 razy.
Nastepnie ukształtować owalny bochenek. Umieścić go w koszu i zostawić do wyrośniecia na 1-1 1/2 godziny (krótko, gdy dodaliście drożdży, dlużej jeśli chleb jest na samym zakwasie). Szybko naciąć. Piec z parą w piecu nagrzanym do 260ºC przez 10 minut, potem obniżyć temperaturę do 230ºC i piec jeszcze 20-25 minut. W polowie pieczenia bochenek obrócić, aby obie strony jednakowo się zbrązowiły.
Studzić na kratce.



* zamiast slodu dodalam lyzeczke golden syrop

18 października 2010

ostatnio duzo..

... pieke, ale nie ciast, bulek czy drozdzowek tylko chleby. dostalam takiej mani pieczenia chleba, ze praktycznie wogole nie kupujemy sklepowego pieczywa. ciagle szukam takiego odpowiedniego, smacznego nie tylko dla nas, ale i dla Oliego tez. znowu szperalam u Dorotki w zakladkach chlebowych, postanowilam ze upieke chleb, ktory nosi nazwe Pan de Horiadaki. jest to chleb grecki na zakwasie. Przygotowuje sie go dosc dlugo, a szczegolnie teraz gdy jest chlodno w domu. moj rozsl caly dzien a i tak nie wyrosl tak pieknie jak u Dorotki. pomimo tego jest bardzo smaczny, miekki i pieknie pachnie. 


Cytuje za Dorotki- a tutaj znajdziecie linka ( klik klik)

Składniki na zaczyn (130 g):
  • 20 g zakwasu (użyłam żytniego)
  • 70 g mąki pszennej chlebowej
  • 40 g wody
Składniki na ciasto chlebowe (900 g):
  • 130 g zaczynu (patrz wyżej)
  • 440 g mąki pszennej
  • 300 g wody
  • 10 g soli
  • 15 g cukru
  • 1 łyżka oliwy
Składniki zaczynu wymieszać i odstawić na 8-12 godzin w temperaturze pokojowej, aż potroi swoją objętość i opadnie.
W dniu wypieku wodę wymieszać z mąką i pozostawić na 20 minut. Zaczyn rozdrobnić i dodać do ciasta. Wyrabiać około 10 minut, aż ciasto będzie gładkie i lśniące, powoli dodawać cukier, sól i oliwę i jeszcze chwile wyrabiać. Ciasto przy wyrabianiu mikserem odrywa się od ścianek miski, ale przykleja się lekko do dna. Jest miękkie, gładkie i elastyczne. Włożyć do miski wysmarowanej olejem, obrócić.  Odstawić do wyrośnięcia na około 3 godziny, w międzyczasie można je 1 lub 2 razy w równych odstępach czasowych odgazować i krotko zagnieść, tzn. rozpłaszczyć i rozciągnąć na lekko wysypanym mąką blacie, a potem założyć brzegi ciasta na siebie. Tak zawiniętą paczuszkę wkładać za każdym razem z powrotem do miski. Ciasto powinno przyrosnąć dwukrotnie.
Po wyrośnięciu formować okrągły bochenek i układać do wysmarowanej olejem formy tortowej gładką stroną do góry. Formę przykryć szczelnie folią (można włożyć do torby plastikowej) i odstawić na ok. 5 godzin, aż zwiększy swoją objętość nawet trzykrotnie.
Piekarnik nagrzać do temp 200° C, wierzch bochenka posmarować olejem i wsunąć do piekarnika na środkową półkę. Piec ok. 35 do 40 minut bez parowania wnętrza piekarnika.
Smacznego :)




a jutro nastepny chleb..

15 października 2010

zupa z wloskiej kapusty na rozgrzewke

w powietrzu czuc juz jesien i to taka porzadna. pomimo tego ze pogoda dopisuje, swieci slonce z calych sil to i tak jest chlodno, a to za sprawa zimnego wiatru, brrr... nie lubie takiej pogody, aby ocieplic troszke atmosfere zrobilam zupe. przepis znalazlam w najnowszym wydaniu miesiecznika Dziecko( 11/2010).
 zupa wyszla bardzo smaczna, slodkawa i lekko podwedzana, a to za sprawa kielbaski. dokonalam malych zmian, ktore uwzglednie w przepisie. zapraszam na ciepla miseczke zupy z kapusty wloskiej..


skladniki:
  • cwierc glowki niewielkiej kapusty wloskiej,
  • 150 g kielbasy bialej lub podlaskiej- uzylam pol petka kielbasy wiejskiej,
  • cebula pokrojona w kostke,
  • marchewka i pietruszka( starte na duzych oczkach),
  • 2 ziemniaki pokrojone w duza kostke- dalam 3 srednie,
  • 2 liscie laurowe, kilka galazek tymianku- mialam suszony wiec dalam okolo 1/4 lyzeczki,
  • 1/3 szklanki oliwy,
  • sol, pieprz oraz 1/3 kostki rosolowej.

rozgrzej oliwe na dnie garnka, dodaj cebule, marchew, pietruszke, zeszklij. kielbase pokroj w plasterki i wraz z ziemniakami dodaj do oliwy z warzywami, podsmaz. dodaj kapuste pokrojona w paseczki i smaz, az zwilgotnieje. zalej wszystko woda kilka centymetrow ponad warzywami, dodaj liscie laurowe, tymianek, sol, pieprz i kostke. gotuj , az ziemniaki zmiekna. uzupelnij przyprawy. podawaj zupe polana swieza oliwa.
do zupy mozna dodac posiekane pomidory z puszki lub odcedzona fasole.




14 października 2010

jednokubkowe pancakes

to jest jeden z najlatwiejszych przepisow na pancakes jaki znam, a znalazlam go w ksiazce Jamiego Olivera " Jamie's Ministry of food". ksiazka zawiera szybkie i proste przepisy na sniadania, obiady, kolacje czy tez podwieczorki. Jamie pisze tu rowniez o tym, ze kazdy moze sie nauczyc gotowac w 24 godziny. myslicie ze jest mozliwe?? mi sie wydaje ze tak przy dobrym pokierowaniu i dokladnym wytlumaczeniu wszystkiego. Faktem jest ze nie nauczy sie robic wszystkiego, ale kto potrafi?? chyba tylko mistrzowie kuchni potrafia przyrzadzic wszystko z niczego:)
a teraz o przepisie..
do tych placuszkow najlepiej pasuje jogurt z owocami. W przepisie jest aby podac je z tropikalnym jogurtem na bazie naturalnego jogurtu, wiorek kokosowych  i bananow oraz z polowa mango i sokiem z limetki, ja niestety nie mialam skladnikow i podalam go z jogurtem, odrobina granoli golden syropem i kawalkami ananasa z puszki. mysle jednak ze kazdy da to co lubi..przepis podaje z moja modyfikacja.
zapraszam wiec na sniadanko:)


skladniki:
  • 1 duze jajko np. organic,
  • 1 kubek maki samorosnacej,
  • 1 kubek mleka
  • szczypta soli morskiej,
  • 25 g masla.

do duzej miski rozbic jajko dodac make, mleko i szczypte soli morskiej. mieszamy dokladnie az uzyskamy jednolita mase bez grudek. na srednim gazie stawiamy patelnie, a na patelnie dajemy polowe masla. kiedy jest nagrzana a maslo rozpuszczone rozlewamy lyzka np. sosjerka, placuszki i smazymy je minute lub dwie do zbrazowienia, przewracamy. gdy sa gotowe ukladamy na talerzu wylorzonym recznikiem papierowym aby nadmiar masla mogl sie wchlonac. 
serwujemy polane jogurtem i np. tak jak u mnie posypane granola i kawalkami ananasa:)


12 października 2010

male fochy i chleb pszenny na zakwasie

czy Wy tez czasem nie macie ochoty na robienie miesnych obiadow lub tez nie macie pomyslow na takowy obiad?? ja ostatnio mam pustke w glowie, moze dlatego ze Oliver kreci nosem na wszelakie mieso w jakmkolwiek sosie lub bez, na rybe tez jakos nie ciekawie patrzy.. dobrze ze mam kilka dan, ktore zjada, no ale ile mozna jesc kluski, makarony z jednym i tym samym sosem, placki, nalesniki czy robienie jednych i tych samych zup.. ja chce zjesc cos innego!!! no ale niestety bedziemy dalej kombinowac i czekac az minie ten maly foch na miesne dania:)
 w zeszly weekend upieklam ten chleb. przepis super choc mialam troszke klopotow z nim:
  •   ciasto bylo luzne i za zadne skarby nie chcialo zrobic sie pieknie gladkie,
  •  pieklam w nizszej temperaturze- pierwsze 10 minut w 230stopniach, a pozniej to w 180 stopniach a i tak sie przypalia skorka
tak poza tym pieknie rosnie, ma piekne duze dziury w srodku i jest bardzo smaczny no i to pierwszy taki chleb na zakwasie bez dodatku drozdzy. teraz mam pewnosc, ze moj zakwas jest na tyle silny, ze nie potrzebuje dodatkowego wsparcia:)
przepis pochodzi oczywiscie od Dorotki

cytuje..
Składniki na 2 bochenki.
Wieczór wcześniej (zaczyn):
  • 650 ml lekko ciepłej wody
  • 500 g mąki pszennej chlebowej
  • 1/4 - 1/3 szklanki aktywnego zakwasu (użyłam żytniego)
Wszystkie składniki wymieszać. Przykryć folią, pozostawić w temperaturze pokojowej na noc.
Ciasto właściwe:
  • 600 g mąki pszennej chlebowej
  • 25 g soli
  • cały wcześniejszy zaczyn
Ciasto można zagnieść ręcznie lub wyrobić mikserem. Ręcznie: mąkę wymieszać z solą i zaczynem. Ciasto będzie mokre i dość lepiące. Nie należy jednak podsypywać dużo więcej mąki. Wyrobić porządnie, by było gładkie. Najłatwiej zrobić to dobrym mikserem: miksować ciasto około 10 minut, do gładkości.
Ciasto uformować w kulę, umieścić w misce. Przykryć ręczniczkiem i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na 4 godziny. W tym czasie, w równych, godzinnych odstępach ciasto wyrabiać i zagniatać (czyli 3 razy w ciągu 4 godzin). Sprzyja to napowietrzaniu, powstawaniu dużych dziur w chlebie, które po ostatnim wyrabianiu będą wyraźnie widocznie.
Po tym czasie ciasto podzielić na 2 części, uformować bochenki, umieścić je w oprószonych mąką koszach do wyrastania. Przykryć, pozostawić na 2 - 3 godziny do wyrośnięcia.
Chleb piec z parą, najlepiej na kamieniu, przez około 40 minut. Pierwsze 10 minut w temperaturze 250ºC, po 10 minutach obniżając do 200ºC. Studzić na kratce. Bochenki powinny być ładnie wypieczone i głuche po uderzeniu od spodu.
Metoda dla maszynistów:
W maszynie do pieczenia umieścić cały zaczyn, mąkę i sól. Nastawić program do wyrastania i wyrabiania chleba ('dough'). Po zakończeniu programu ciasto wyjąć, ponownie wyrobić i dalej postępować według powyższego przepisu.
Smacznego :)


8 października 2010

Muffinki sliwkowe

Dziekuje wszystkim za zyczenia blogowe:) jestescie kochani.. 
no i tak jak obiecalam wczoraj dzisiaj podam przepis na te sliczne babeczki. przepis na nie znalazlam na stronie edziecko w dziale przepisy A.Kręglickiej.. muffinki wyszly bardzo miekkie i smaczne, najlepsze w dniu upieczenia. jedyna uwaga jaka moge podac jest to aby sprobowac dac mniej cukru do ciasta bo jest slodkie oraz uzyc mniejszej ilosci sliwek. polecam serdecznie..


cytuje z moimi zmianami..

  • 1/2 szklanki miękkiego masła- do posmarowania blaszki 
  • 1 szklanka cukru- mozna dac mniej 
  • 2 jajka
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 2 szklanki mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/2 szklanki gęstej śmietany
  • 15 dużych śliwek węgierek- uzylam tylko 5 duzych
Śliwki umyj, wyciągnij pestki i pokrój owoce na cienkie plasterki. W dużej misce ubij śmietanę z cukrem aż stanie się kremowa i puszysta. Następnie dodaj jajka - dodawaj je osobno i po każdym ubijaj masę. Gdy masa będzie jednolita dodaj ekstrakt z wanilii. Połącz mąkę, proszek do pieczenia i sól i dodaj do kremowej mieszanki. Ciasto wylej do wysmarowanych tłuszczem foremek lub wyłożonych papilotkami. Ciasto wyłóż na 3/4 wysokości foremki. Na wierzchu każdej z muffinek ułóż zwinięte plastry śliwek. Zapiekaj w temperaturze 180 st. C przez 25 minut. Aby sprawdzić, czy są upieczone wbij w nie drewniany patyczek - jeśli po wyciągnięciu będzie suchy, to ciasto jest gotowe. Po wyjęciu z piekarnika odstaw blachę na 5 minut, a następnie wyłóż muffinki. Z podanych składników otrzymasz 15 sztuk.






7 października 2010

Nasze pierwsze urodzinki

tak, tak to nasze pierwsze blogowe urodziny:) ale szybko zlecialo, nawet nie wiem kiedy..
dziekuje wszystkim za odwiedzanie mojego bloga i mysle ze jest kilka albo moze klikanascie osob, ktore chetnie tu zagladaja a sobie zycze zeby te grono sie powiekszalo oraz zeby nie zabraklo checi to dalszego pisania..
dziekuje wszystkim i Sto lat na PIERWSZE URODZINY...






a jutro przepis na te muffiny..

6 października 2010

budyn z bananami i kruszonka od cudawianki

od chwili kiedy zasmakowal mi budyn domowy z przepisu cudawianki, mozecie go znalesc tutaj( klik klik) nie moglam przepuscic tego oto budyniu z bananami i kruszonka. nawet bym nie pomyslala ze to moze tak smakowac:) banany uwielbiam, Maly tez, wiec bez chwili zastonowienia zrobilam.. poezja, takie proste i takie pyszne i jakie sycace. zostalam pochwalona za udany deser. 
Dzieki Cudawianko i prosze o wiecej takich przepisow:)
jedyna zmiana jaka dokonalam w przepisie bylo to, ze nie dalam wiorek kokosowych, bo nie mialam za to dalam 1/2 szklanki platkow owsianych i pol porcji zrobilam ze sliwka- super polaczenie kwasnej sliweczki ze slodkim budyniem i kruszonka.. polecam:)
cytuje...



budyn z bananami i kruszonka
  •          budyn waniliowy domowy( przy czym
  •           zmniejszyc ilosc maki o 1 lyzke) lub 1 opakowanie
  •             waniliowego budyniu (dodac jednak 600ml, a nie 500ml)
  •           2 banany (lub inne owoce, ktore wedlug Was swietnie komponuja sie z budyniem)

ponadto na kruszonke:
  • 1/3 szklanki platkow owsianych
  • 1/3 szklanki wiorkow kokosowych
  • 2/3 szklanki maki
  • 2 lyzki brazowego cukru
  • 100g zimnego masla

na kruszonke: platki owsiane i wiorki kokosowe uprazyc na suchej teflonowej patelni.
maslo pokroic w kostke.
na blat wysypac platki, wiorki i make. polaczyc. nastepnie laczyc nozem z maslem, ciachajac je, tak aby powstala kruszonka (znacznie szybszy sposob, ktory polecam posiadaczom food processora: make, cukier i maslo wlozyc do food processora. ciachac nozem do uzyskania kruszonki. nastepnie polaczyc z wiorkami i platkami).
przygotowac budyn wedle zalecen wczesniej. ma byc bardziej lejacy niz zwykle.
budyn rozlozyc w naczyniu zaroodpornym. na budyn ulozyc plastry bananow. nastepnie posypac gotowa kruszonka. opiekac w piekarniku na opcji grill do zarumienia sie kruszonki.
podawac natychmiast.


4 października 2010

domowy budyn waniliowy

osobiscie to za budyniem nie przepadam, a szczegolnie za takim z torebki- zle wspomnienia z dziecinstwa. wczoraj jednak zrobilam budyn,nie dla mnie ,ale dla Olivera. sprobowalam i nawet mi smakowal :) Oliver polubil ten smaczek i chyba czesto bedzie goscic na naszym stole:)
przepis pochodzi ze strony Cudawianki ( klik klik)


cytuje..
domowy budyn waniliowy
(na 500ml mleka)


  • 500 ml mleka
  • 3 lyzki maki ziemniaczanej
  • 3 lyzki cukru
  • 1 i 1/2 lyzeczki ekstratu z wanilii
  • 1 lyzeczka masla

400ml mleka zagotowac w rondelku. dodac tam cukier i ekstrat. pozostale 100ml mleka wymieszac z maka, zeby nie bylo grudek.
kiedy mleko w rondelku zacznie sie gotowac, stopniowo wlewac to wymieszane z maka. mieszac. gdy budyn zgestnieje, zestawic z ognia. dodac maslo i dokladnie wymieszac.
podawac na cieplo lub zimno.

*czekoladowy - 1 lyzke kakao gotowac razem z mlekiem w rondelku. dalej postepowac tak samo jak w powyzszym przepisie.



3 października 2010

chleb z siemieniem lnianym i slonecznikiem(na zakwasie)

pogoda dopisywala dwa dni, wiec wyruszylismy za miasto, bo jak M. ma wolne to trzeba korzystac. a ze mamy goscia z Polski to wycieczka udala sie tym bardziej:) byly znowu wodospady, morze, dlugie spacery...
dzis od rana padalo i padalo ...przestalo!!!! nawet slonce wyszlo na chwile zeby pokazac sie ze jest i niesmialo swieci nam spoza tych brzydkich chmur.
no a teraz o chlebie.. upieklam go kilka dni temu, ale juz go nie ma.byl tak pyszny, miekki i pachnacy ze zostaly tylko wspomnienia i zdjecia.
 fakt troszke dlugo sie go robi, ale mozna sie poswiecic, mowie Wam naprawde warto. przepis pochodzi oczywiscie od Dorotki ( klik klik)


cytuje za autorka..
Składniki na 1 bochenek:
*na ziarno:
    • 35 g siemienia lnianego
    • 100 g wody 
    *na zaczyn:
    • 75 g mąki pszennej
    • 90 g wody
    • 2 łyżki zakwasu
    *na ciasto chlebowe:
    • 380 g mąki pszennej (najlepiej chlebowej)
    • 40 g mąki żytniej
    • 60 g uprażonych ziaren słonecznika
    • 30 g uprażonych ziaren siemienia lnianego
    • 175 g wody
    • 18 g (1 łyżka) soli (wg mnie 3/4 łyżki wystarczy)
    • 130 g namoczonego siemienia lnianego (patrz wyżej)
    • 170 g zaczynu (patrz wyżej)

    Przygotowanie i pieczenie:
    W dzień poprzedzający pieczenie zalać siemię lniane zimną wodą i pozostawić do napęcznienia przykryte folią na 12 do 16 godzin. Składniki zaczynu wymieszać i odstawić przykryte w temperaturze pokojowej również na 12 do 16 godzin.

    Następnego dnia wymieszać wszystkie składniki ciasta chlebowego. W maszynie około 3 minut, ręcznie do 10 minut. Ewentualnie skorygować jeszcze ilość mąki lub wody – ciasto powinno być średnio ścisłe i jeszcze raz krótko zagnieść. Ciasto zostawić do odpoczęcia na ok. 2 do 2,5 godzin. W trakcie wyrastania, po ok. 1 godzinie ciasto jeszcze raz zagnieść. W tym celu rozpłaszczyć kulę ciasta na blacie posypanym mąką lekko uderzając w jego powierzchnię, aby pozbyło się gazów. Następnie z każdej z czterech strony zawinąć na szerokość ok. 1/3 płat ciasta do góry. Można tę czynność powtórzyć dwukrotnie w odstępach czasowych ok. 50-minutowych.

    Po upływie wyżej wymienionego czasu uformować owalny bądź podłużny bochenek i umieścić delikatnie (zawinięciem do góry) w koszyku do wyrastania (ja pozostawiłam do wyrastania w głębokiej formie o wymiarach
    13 x 27 cm i w niej piekłam).
    Czas wyrastania to około 2 do 2,5 godzin w temperaturze ok. 25ºC. W chłodzie o temperaturze np. 10ºC można ten czas przedłużyć do 8 godzin, w lodówce (ok. 6ºC) do 18 godzin. Przed włożeniem do pieca zalecana jest próba palcem czy chleb jest dobrze wyrośnięty.

    Chleb wyjąć, naciąć delikatnie. Piec około 40 – 45 minut w temperaturze 220ºC.
    Smacznego :)
    * po przeczytaniu całego wątku na forum Cincin dodałam od siebie 1/4 łyżeczki suchych drożdży dodatkowo (do ciasta chlebowego)





    Buszujaca w przepisach © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka